Strona GłównaAutomatyczna fotograficzna stacja bolidowa - modernizacja

Automatyczna fotograficzna stacja bolidowa - modernizacja


portret użytkownika Krzysiek-Polakowski

By Krzysiek-Polakowski - Posted on 11 November 2009

20 lutego 2009 w PFN 24 Gniewowo ruszyła pierwsza w Polsce automatyczna fotograficzna stacja bolidowa konstrukcji Przemysława Żołądka. Przez parę miesięcy była testowana „w terenie”. Na bieżąco operator stacji (wyżej podpisany) przesyłał uwagi, sugestie do konstruktora, który na bieżąco wprowadzał modyfikacje w oprogramowaniu tak, aby awaryjność stacji zminimalizować do zera.

W końcu stacja w połowie września wróciła do Warszawy, aby przybrać obecną formę. W ostatni weekend 7-8 listopada stacja została zainstalowana na nowo w Gniewowie, na Pomorzu. Podobna stacja w chwili gdy pisze te słowa, montowana jest w Poznaniu u Mirosława Krasnowskiego...

Wprowadzono kilka istotnych zmian. Komputer który dotychczas znajdował się w jednej obudowie wraz z aparatem, został przeniesiony do drugiej skrzynki. Dzięki tej modyfikacji ograniczono szumu aparatu powodowane ciepłem powstałym podczas pracy komputera.




Fot. 1. Wnętrze modułu sterującego stacją.

Oprogramowanie do stacji powstało od nowa, tym razem w Pythonie (poprzednio w 'C'). Komputer (działający pod Linuxem) sterujący pracą aparatu został wymieniony na szybszy. Natomiast zaś, Canon 300D został zastąpiony wyższym modelem (350D). W celu zapewnienia stabilniejszych obrotów shuttera (stabilniejsze napięcie) został użyty profesjonalny zasilacz laboratoryjny do zasilania silnika śmigła.



Fot. 2. Przy zmodernizowanej stacji bolidowej (od lewej) Przemysław Żołądek - konstruktor oraz
Krzysztof Polakowski - operator


Podczas poprzedniego użytkowania stacji w wilgotne dni problemem stawały się przebicia prądu (obudowa była „pod napięciem”). W związku, z czym obok stacji została wbita stalowa rurka połączona z obudową, która pełni formę uziemienia.



Fot. 3. Operator stacji (Krzysztof Polakowski) wbija uziemienie.


Działanie stacji:



Stacja została zaprojektowana przez Przemka tak, aby mogła pracować przynajmniej kilkanaście dni bez ingerencji człowieka. Stacja rozpoczyna swoje działanie po zajściu Słońca 12 o pod horyzont.

Aparat wykonuje pierwszą krótką ekspozycje testową, na której oprogramowanie szuka gwiazd. Jeśli detekcja wypada pomyślnie stacja rozpoczyna kolejną ekspozycje tym razem normalną. W zależności od jasności tła nieba program decyduje o zwiększeniu, bądź zmniejszeniu czasu ekspozycji, dzięki czemu stacja szybko potrafi zareagować w przypadku zapadania zmierzchu czy wschodu Księżyca. W przypadku, gdy program nie znajduje gwiazd na zdjęciu – (znaczy ze mamy zachmurzenie) stacja przez kolejną godzinę będzie w stanie czuwania.




Fot. 4. Zrzut ekranu - programu sterującego stacją fotograficznego. Powiększ

Aparat po 60 minutach wykonuje kolejne kontrolne zdjęcie, sprawdzając tym samym czy pogoda uległa poprawie. Co godzinę stacja wysyła także zdjęcie testowe na serwer, aby z poziomu przeglądarki z dowolnego miejsca na świecie móc obserwować stan nieba w miejscu obserwacji. Całość zdjęć zgrywana jest z karty aparatu na dysk stacji- rano o 8 UT. (Zrezygnowano z bieżącego zgrywania z karty na dysk ze względu na długotrwałości tego procesu – powodująca przerwy w rejestracji – jednozadaniowość aparatu)




Fot. 5. Zrzut ekranu - programu sterującego stacją fotograficznego. Powiększ

Ranem podczas zgrywania zdjęć na dysk – automatycznie tworzone są mniejsze kopie, które po spakowaniu w zipa wysyłają się samoczynnie na serwer.

Pozostałe komunikaty stacji:



Stacja w zasadzie działa automatycznie sama nie wymaga ingerencji człowieka. W przypadku, gdy jednak zajdzie potrzeba modyfikacji czegokolwiek – ze stacja można połączyć się po przez zdalny pulpit. Praca odbywa się na odległość. W przypadku chęci pobrania maksymalnych wersji zdjęć można zalogować się do stacji jak na serwer- po przez klienta ftp.




>>> ZOBACZ PODGLĄD STACJI PFN 24 (on-line) <<<







Fot. 6. Podglądanie stacji poprzez zdalny pulpit.

Jedyny problem dotąd nie rozwiązany to formatowanie karty w aparacie, którego nie można dokonać z poziomu komputera poprzez USB. Aby tego dokonać trzeba ingerować w soft samego aparatu – z pewnością będzie to zadanie na przyszłość. W przypadku użytkowanie dużej karty np. 16 GB nie stanowi to dużego problemu. Wszak od czasu do czasu trzeba podejść do stacji i przetrzeć szybę od śladu kocich łap. :)






Fot. 7. Przemysław Żołądek wraz z kotem 'rychem' doglądającym stacje.


Pozostałe zdjęcia:

portret użytkownika kzlocz

Ładne screeny ;) Kiedy rusza taśmociąg?

Kamil

portret użytkownika brahi

Do meteorytow ;)?

ZOLPR