Strona GłównaBlogi / wozlu's blog / --2-- Budowa Stacji Bolidowej - Dziennik

--2-- Budowa Stacji Bolidowej - Dziennik


By wozlu - Posted on 19 July 2009

Ostatnio z powodu dużych perturbacji życiowych (koniec studiów, przeprowadzka itp. Itd.) nie prowadziłem działań edytorskich i zaniedbałem się w pisaniu niniejszego bloga. Korzystając z odrobiny spokoju postanowiłem więc nadrobić zaległości. Śpieszę więc z poinformowaniem, że sprawy mają się dobrze, żeby nie powiedzieć bardzo dobrze:), budowa stacji idzie do przodu. Wyznaczyłem sobie ramy czasowe, tak by do końca lipca stacja została już uruchomiona i by na maksimum perseidów wszystko było sprawne i gotowe.
Gdy Mariusz (Marand) wybierał się na seminarium PFN do Urzędowa, z wielkim poświęceniem dostarczył mi do Lublina duże pudło pełne ciężkiej elektroniki . W dzierżawę dostałem dwie obiektywy Erniatec 4mm F1.2, dwie obudowy z automatycznym zamykaniem i grzałkami (zrobionymi z oporników), zasilacz oraz kartę Matrox Meteor II.

Na zdjęciu:

  1. Zasilacz do kamery i grzałki
  2. Kontroler automatycznego zamykania kamery za dnia
  3. Kabel
  4. Mechanizm automatycznego zamykania kamery
  5. Klapa zamykająca
  6. Obudowa kamery
  7. Statyw

Obudowa kamery w innym ujęciu

Obiektyw Ernitec, (Wyniki testów obiektywów można znaleźć tutaj: http://www.pkim.org/?q=pl/node/1131)


Kamera wyleguje się na łóżku z nowym obiektywem. (Wyniki testów kamer, w tym mojego modelu Tayamy można znaleźć tutaj: http://www.pkim.org/?q=pl/node/797)

Oprócz sprzętu podziały się również istotne decyzje co do kierunku patrzenia kamery, choć wybór nie był zbyt duży. Symulacja poczyniona przez Maranda pokazuje który rejon Polski sprzęt obejmie swoim zasięgiem. Najbardziej dogodny dla mnie kierunek północno - zachodni jest "zagospodarowany" przez dziesięciopiętrowy blok, więc kamerę skieruję tak by obserwowała niebo nad południową częścią polski oraz trochę zahaczy o Słowację.

Zrzut ekranu z programu UFO Analyzer, przedstawiający teoretyczny zasięg kamery. Kolorem czerwonym zaznaczono zasięg kamery dla meteorów dolatujących do niższych warstw atmosfery, do wysokości 80 km. Wartość ta jest ważna dla dużych cząstek materii, głęboko penetrujących atmosferę i mogące zakończyć się spadkiem meteorytu. Kolorem niebieskim zaznaczono zasięg dla meteorów spalających się w górnych warstwach atmosfery (na wysokości 120km). Dotyczy to głównie szybkich i bardzo szybkich drobin.
Na rycinie widać "schoda". Jest to spowodowane tym, że część horyzontu zasłonięta jest przez pobliskie bloki do wysokości ok 10-15 stopni. Zmniejsza to zasięg nad Słowacją, który obejmie jedynie jej północną część. Poza tym kamera obejmie całą południową Polskę, część Niemiec i Czech.

Sprzęt będzie wystawiony na balkonie na V piętrze bloku na północnych peryferiach Lublina, widoczność wizualna jest tutaj całkiem niezła, bo od południowego zachodu do zachodu nie widać łuny nad horyzontem charakterystycznej dla miasta. Pewien problemem jest przymocowanie kamery do balustrady. Potrzebna będzie przejściówka. Problem ten mam nadzieje uda mi się rozwiązać wspólnie z ojcem jak pojadę do domu, tam jest spawarka i inne takie przydatne rzeczy.

Kolejnym krokiem w konstrukcji stacji będzie skompletowanie sprzętu komputerowego oraz okablowania i nad tym się skupię w najbliższym tygodniu.